Kolejny dzień jak i kolejny trening. Chłopak po raz kolejny stanął ze swoim towarzyszem w salce, w której miał się szkolić. Tym razem wystrój sali był trochę inny. Jaki? Było tam porozstawianych parę stogów siana, najpewniej w celu spalenia ich. To miało być zadanie ducha, który od dnia dzisiejszego bezbłędnie będzie władał ogniem. Luxian przysunął stołeczek, żeby Gotz'owi łatwiej było celować.
- Słuchaj mnie teraz uważnie. Widzisz te małe stosiki? Tak, tamte na końcu sali. Teraz skoncentruj się na nich i spróbuj użyć swojego Ember, tak, żeby w nie trafić. Po trafieniu powinny się podpalić. Pamiętaj, żeby zachować odpowiednią temperaturę ognia, tak samo jak i odległość w jakiej strzelasz. Wszystko perfekcyjnie, tak jak się uczyliśmy.