Forum PBF pokemon |
| | Treningi pod okiem Shiro | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Reiko Mistrz Gry
Liczba postów : 137 Join date : 22/11/2013 Age : 24
| Temat: Treningi pod okiem Shiro Sob Lis 23, 2013 5:56 pm | |
| #001 Trening Snivy
Rześki, jesienny poranek. Gdzieniegdzie przebijały się już przez drzewa pierwsze promienie wschodzącego słońca. Z trawy kapały co i raz niesforne kropelki rosy, zraszając tym samym buty nadbiegającej 15-latki. Lepszej pogody nie można było sobie wyobrazić, prawda? Ni zimno ni ciepło- w sam raz. Podobnie myślała też owa dziewczyna o czarnych jak granit włosach i kryształowych oczach. Pełna entuzjazmu, podrzucając w górę jeden z posiadanych Ball'i, wypuściła swoją starterkę. Następnie rzekła: - Hebi, czas troszkę rozprostować kości po długim zamknięciu w kulce, nieprawdaż? Na początek przydała by nam się mała rozgrzewka. Parę kółeczek i ćwiczeń rozgrzewających nie zaszkodzi! I poczęła biegnąć wpierw sama, zachęcając roślinnego węża do wspólnego treningu. Już niewiele brakowało do zwycięstwa w wyścigu i zapewne by do niego doszło, gdyby nie dość śliskie podłoże. W pewnym momencie noga omsknęła się nastolatce, a ta na metę 'weszła wślizgiem'. Bieg zakończyły wręcz równocześnie. Gdy później Shiro wspominała swojego jakże pięknego 'orła', na jej mordce od razu pojawiał się uśmiech. Potem zrobiły parę skłonów, krążeń (stóp, bioder oraz głowy) i przeszły do przysiadów. Chwila, czy Pokémony potrafią wykonywać przysiady? Em, w każdym bądź razie, tak to mniej więcej wyglądało. Całe te wygibasy miały przygotować partnerki do prawowitej części treningu. Jakiś czas później, Snivy, na polecenie Shi, zabrała się za brzuszki. Jej niewielkie nóżki przytrzymała nastolatka, w taki sposób, aby jej stworek nie mógł ich oderwać od ziemi. Potem nastąpiła zmiana. Hebi rozłożyła się na stopach właścicielki, odpoczywając, natomiast 15-latka ćwiczyła. Ich wspólne przygotowania do walk, zakończyły podciągnięciami. Shiro złapała się rękami o jedną z gałęzi pobliskiego, rozłożystego dębu, a wężyk, swymi pnączami, o drugą i poczęły podnosić swoje ciała do góry. Na koniec parę skoków z drzewa na drzewo i zabawa. Zadaniem Snivy w grze było trafienie nastolatki Akcją, co miało poprawić jej celność. Dziewczyna w tym czasie robiłam najróżniejsze, czasem niezwykle śmieszne, uniki. Koło południa opuściły polanę, zmęczone, ale też zadowolone.
Ostatnio zmieniony przez Shiro dnia Pon Gru 02, 2013 9:41 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Yomi Admin
Liczba postów : 1757 Join date : 09/11/2013
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Sob Lis 23, 2013 6:20 pm | |
| | |
| | | Reiko Mistrz Gry
Liczba postów : 137 Join date : 22/11/2013 Age : 24
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Pon Gru 02, 2013 9:41 pm | |
| #002 Trening Snivy
Po raz kolejny na horyzoncie pojawiła się sylwetka poznanej wcześniej strażniczki i jej partnerki. Tym razem na leśną polanę, otoczoną zewsząd przez drzewa, przybyły popołudniu- kiedy słońce zawędrowało na sam czubek nieba i grzało niemiłosiernie. Młoda Shiro niosła pod pachą dwa baloniki, a w ręce trzymała opaskę i parę koców. Natomiast Snivy trzymała w łapkach krem do opalania i jabłko, a na głowie miała przewiązaną niewielką chustkę. Wszystkie te rzeczy tworzyły dość nietypową mieszankę, nieprawdaż? A co takiego wymyśliła znowu 15-latka- miało się za chwilę okazać. Tym razem, trening był nieco krótszy, na co wpłynęło prażące słońce. Ich wspólne ćwiczenie rozpoczęła zabawa z balonikiem. Shi rzucała Hebi kolorową 'kulkę', a zadaniem towarzyszki było odpicie jej z powrotem do właścicielki. Po serii podrzutów i trafień, widząc jak dobrze jej starterka radzi sobie z ćwiczeniem, Shiro postanowiła utrudnić nieco grę. Dołączyła do niej drugi balonik. W tym wypadku, Snivy musiała odebrać podanie i za chwilę zająć się kolejnym. Zabawa miała na celu podwyższenie jej szybkości i celności, nawet w trudnych warunkach pogodowych. Po kilkudziesięciu powtórkach, przeszły do kolejnego wymysłu nastolatki- szukanie jabłka. Strażniczka polakierowała jabłko dość wonną, słodką substancją, a następnie ukryła ją gdzieś w lesie. Ale nie, byłoby za prosto gdyby Snivy mogła szukać go swoim bystrym wzrokiem, dlatego Shiro przewiązała jej oczy przyniesioną opaską. Kilkanaście minut później owoc leżał przed dowódczynią (pod koniec treningu już go nie było, najprawdopodobniej został skonsumowany w jego trakcie). Ostatnim punktem dzisiejszego treningu była ciuciu-babka. Hebi zsunęła sobie więc chustkę, przez którą widziała zaledwie cienie (zabezpieczenie przed uderzeniem w drzewo), z głowy na oczka i zabawa się rozpoczęła. Trawa dopóty, dopóki Snivy nie złapała swojej trenerki. Resztę popołudnia partnerki spędziły na opalaniu się i odpoczywaniu na kocach- dzięki słońcu trawiasty wąż mógł szybciej zregenerować stracone siły. O zachodzie słońca, towarzyszki opuściły polanę, ale z pewnością nie na długo. | |
| | | Yomi Admin
Liczba postów : 1757 Join date : 09/11/2013
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Wto Gru 03, 2013 3:24 pm | |
| | |
| | | Reiko Mistrz Gry
Liczba postów : 137 Join date : 22/11/2013 Age : 24
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Sro Gru 04, 2013 7:51 pm | |
| #003 Trening SnivyĆwiczenia: szybkości, koordynacji, zręczności i zwinnościJako, iż ostatnio trenerka Hebi postanowiła postawić na różnorakie gry terenowe, po jednodniowej przerwie przybyła z powrotem na leśną polanę z wiązką kolorowych baloników pod jedną pachą i dwoma sznurkami pod drugą. Snivy dreptała koło niej, najprawdopodobniej próbując zgadnąć, co też będą dzisiaj robić. Jeden czy ewentualnie dwa baloniki mogły oznaczać tą zabawę, co poprzednio. Ale przecież teraz strażniczka trzymała ich mnóstwo, w dodatku wypełnione były piaskiem, bądź wodą. O kawałkach linki nie wspominając... Trening rozpoczęły od krótkiej, biegowej rozgrzewki, którą stanowił berek. Partnerki ganiały się po całym zielonym poletku, a dopaść którąś z tej dwójki było niezmiernie trudno, toteż berek musiał się nieźle wysilić. Po biegach, towarzyszki zdecydowały się na pewne ćwiczenie w parze. Był to tak zwany 'rydwan'- Snivy chwyciła właścicielkę od tyłu, za ręce, będąc w zabawie jeźdźcem. Shiro (konik) musiała biec do przodu, słuchając w międzyczasie komend starterki: pociągnięcie prawej/lewej dłoni oznaczało skręt w tą stronę, natomiast za obie jednocześnie rozkaz 'stój'. Po kilku minutach nastąpiła zamiana ról. Hebi, jak również 15-latka, miały przy tym ubaw po pachy. Niekiedy polecenia były tak nagłe i mylące, że wychodziły jakieś piruety i inne wygibasy. Kolejną, przed ostatnią, częścią treningu była owa gra z balonikami. Nastolatka rozwiesiła sznurek w odległości ok. 1 metra od podłoża. Zabawa niezwykle przypominała siatkówkę połączoną z przedwczorajszym szkoleniem. Jednakże z jednym utrudnieniem. Okrągłe kulki wypełnione wodą i drobnym żwirkiem, a do tego jeszcze związane w pęczek, znacznie trudno było złapać, co dopiero odbić. Ćwiczenie wymagało niesamowitej zręczności, toteż minęło nieco czasu, nim Snivy udało się dotknąć kłębka baloników. Ostatnią atrakcją była skakanka. Dziewczyna umocowała jeden z końców sznurka na pniu średniej wielkości drzewka. Drugą natomiast chwyciła w rękę i poczęła nią kręcić, podśpiewując i wytupując rytm piosenki. Na klaśnięcie, trawiasty wężyk, miał podskoczyć w górę, przepuszczając linkę pod stopami. I tak oto dobiegł koniec dzisiejszego treningu, a zadowolony duet zniknął za niewielkim wzniesieniem. Z oddali słychać było tylko echo ich cichego nucenia. | |
| | | Yomi Admin
Liczba postów : 1757 Join date : 09/11/2013
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Czw Gru 05, 2013 3:14 pm | |
| | |
| | | Reiko Mistrz Gry
Liczba postów : 137 Join date : 22/11/2013 Age : 24
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Pią Gru 13, 2013 5:16 pm | |
| #004 Trening SnivyĆwiczenia: szybkości i kondycji | Podkład muzycznyPo dość długiej przerwie, trawiasty duet po raz kolejny znalazł się na terenie leśnego poletka. Tym razem jednak, Shiro i jej partnerka, przybyły na miejsce treningów późnym popołudniem, kiedy- jak to już w jesiennym okresie bywało- słońce znikało powoli za wzniesieniami, ciągnąc za sobą smugę pastelowych barw. Widok był bezcenny- od ziemi, aż po wyższe sfery nieba, wznosił się jaskrawy róż, który w momencie styku ze sklepieniem niebieskim, zmieniał swoją barwę na jasny błękit. Niestety, chłodny, halny wiatr, spływający po brzegach gór, dawał siwe znaki, toteż, aby w zupełności nie zamarznąć, towarzyszki przystąpiły do treningu. Tym razem postanowiły skupić się na poprawieniu swojej kondycji i szybkości- miały temu służyć typowe, biegowe ćwiczenia. Na przystawkę dwójka zaciętych wojowniczek wykonała parę kółeczek wokół polany. Nie były to jednak wyścigi. Trucht służył tylko i wyłącznie rozgrzaniu się i przygotowaniu do prawowitej części treningu, która została przygotowana w sposób "od najprostszego, do najtrudniejszego" zadania. Prawidłowa zaprawa rozpoczęła się marszem z wysoko unoszonymi kolanami- lub też w przypadku Snivy, nóżkami. Następnie trenerka trawiastego wężyka podkręciła nieco tempo i dołączyła wymachy nóg do dłoni, wyciągniętych prostopadle do ciała- czyli tzn. defiladę. Chwilę później nadeszła pora na skipy, kolejno: C- bieg z uderzaniem piętami o pośladki (lub też ogon), B- marsz z dotykaniem kolanami do łokci i A- trucht z podnoszeniami kolan w górę. Seria została zakończona podbiegiem i zbiegiem wieloskokiem z pobliskiego pagórka- dynamiczne, ale krótkie wybicia połączone z jak najdalszym wyskokiem w przód. Strażniczka urządziła także parę konkurencji sportowych, m. in. bieg przez płotki. Nie zabrakło również na koniec dzisiejszego szkolenia kolejnej zabawy. Ażeby zobaczyć postępy szybkości swojej i Hebi, nastolatka wbiła w ziemię dwa kijki w odległości ośmiu metrów i ułożyła koło jednego z nich woreczki z grochem. Zadaniem Snivy było przybiegnięcie do jednego woreczka i zaniesienie go z powrotem na start- i tak ze wszystkimi po kolei, 6 razy ( schematyczny rysunek; bordowy- bez woreczka, błękit- z woreczkiem). Później to samo powtórzyła 15-latka. U obu czas pokonania trasy został zmierzony. Rzecz jasna szybciej tor przebiegła Snivy, dominując nad Shi swoją zwinnością. I tak nastał wieczór. Słońce w pełni uciekło za horyzont, a na niebie rozgościł się księżyc. Shiro nakryła towarzyszkę po plecach swoją bluzą i po minucie wpatrywania się w przepiękną, srebrną tarczę, opuściły razem lasek, planując następną wizytę w umówionym miejscu. | |
| | | Yomi Admin
Liczba postów : 1757 Join date : 09/11/2013
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro Pią Gru 13, 2013 5:19 pm | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Treningi pod okiem Shiro | |
| |
| | | | Treningi pod okiem Shiro | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|