Treningi Remika

Przyszedłem na łąkę wraz z moimi pokemonami. Bardzo szybko uwolniłem je z pokeballi i postanowiłem potrenować z nimi. Rozejrzałem się dookoła i zauważyłem sporo kamieni, krzaczki, ale także ogromną przestrzeń, na której można biegać i latać. Pogłaskałem moje pokemony, aby dobrze się poczuły, uśmiechnąłem się do nich delikatnie i przybrałem bojową postawę.
-Starly wzbij się wysoko w powietrze, kiedy uznasz, że jesteś już naprawdę wysoko zacznij spadać głową do ziemi, aby nabrać jak największej prędkości. Dzięki temu wzmocnisz i jeszcze bardziej przyspieszysz swój Quick Attack, którego użyjesz rozpędzony. Tylko nie zapomnij rozłożyć skrzydeł tuż przed ziemią, aby ponownie wzbić się w powietrze i uniknąć bolesnego upadku. Potem spróbuj wylądować nie tracąc prędkości i natychmiast przejść do biegu, aby wykonać Tackle i trafić nim prosto we mnie. Ty Riolu podejdź do kamieni, ustaw się przy nich i skoncentruj. Następnie ze wszystkich sił uderz Focus Punch'em prosto w kamień, aby roztrzaskać go na kawałki, jeżeli nie uda się za pierwszym razem, uderzaj tyle razy ile trzeba. Ćwicz ten cios tak długo, aż uda Ci się zniszczyć kamień jednym ciosem. Pamiętaj, że siła uderzenia to masa razy prędkość ciosy, dlatego bądź szybka i włóż w ten cios swoją wagę, aby go wzmocnić. W następnym ćwiczeniu będzie Ci łatwiej, poruszaj się Quick Attack'iem od krzaczka do krzaczka, aby w końcu dotrzeć do kamienia i rozbić go Focus Punch'em. Na koniec pobawimy się inaczej, staniecie równo, koło siebie, a ja będę wam rzucał kamień. Waszym zadaniem będzie użyć Quick Attack'u, aby złapać kamień pierwszy. Pobawimy się w to 5 razy. Powodzenia.-Wydałem polecenia, po czym ubrałem ochraniacze, aby ataki ptaszka nie znokautowały mnie. Następnie przygotowałem 5 kamyszków, aby móc rzucać je pokemonów do wyścigów.

Poki po 1,4 do lv.

Pewnego razu wybrałem się z moimi pokemonami na łąkę. W ręku dzierżyłem nie pokeball, ale piłkę do baseballa. Wpadłem na pomysł, aby poćwiczyć celność moich pokemonów, a zabawa piłką na pewno im się spodoba. Dlatego odpiąłem od paska ballki, powiększyłem je, aż w końcu z okrzykiem uwolniłem małych przyjaciół z ich mieszkanek.
-Naprzód! Riolu, Starly, dzisiaj chciałbym zagrać z wami w baseball. Podzielimy się zadaniami. Ja będę rzucał piłki do Riolu. Ty mała będziesz musiała użyć Iron Tail, aby trafić w piłkę i posłać ją jak najdalej i jak najwyżej. Z kolei Ty Starly będziesz stać obok mnie, a w momencie, jak Riolu uderzy piłkę, Ty wystartujesz i uderzysz w nią Quick Attack. W ten sposób dobrze poćwiczymy celność waszych ruchów. Każda piłka ma wrócić do mnie, inaczej będzie kara, 500 metrów biegu sprintem. Powodzenia i zaczynamy.-Powiedziałem wierząc, że zabawa spodoba się moim podopiecznym.
Trochę ruchu im się przyda, a przy okazji będą mogły poćwiczyć swoje umiejętności. Zacząłem rzucać piłki do Riolu, jednak za każdym razem zmieniałem miejsce i tor lotu piłki, aby pokemon mógł dobrze wytrenować swoją nowo poznaną umiejętność.

Poki 1,3 do lv. i Riolu za event za ten jak i poprzedni post ma łącznie dodatkowo 1,35 do lv.

Pewnego dnia postanowiłem wybrać się z moimi pokemonami na siłownie. Każdy musi rozwijać swoje ciało, aby doskonalić swoje umiejętności. Przez chwilę rozglądam się po sali i zauważam na niej mnóstwo sztang, hantli, ciężarków, worków treningowych, kukieł do bicia, a także bieżnie i kapsułę symulującą silny wiatr. Sala jest wysoka i dość spora, dlatego wpada mi do głowy pewien pomysł na trening dla moich pupili. Uwalniam moich towarzyszy z pokeballi i mówię do nich.
-Naprzód! Dzisiaj chciałbym, żebyście poćwiczyli siłę waszych mięśni. Starly, Ty na dzisiaj masz do zrealizowania 3 punkty. Zacznij od wzięcia do łapek najlżejszego hantla, wzbij się do samego sufitu i okrąż salę 5 razy. Kiedy wylądujesz zmień hantel na cięższy i zrób to samo. Powtarzaj tę czynność tak długo, aż ciężar, który sobie wybierzesz będzie zbyt duży i nie dasz rady się z nim wzbić. Po tym ćwiczeniu odpocznij chwilę, a następnie urządź sobie 10 minutowy spacer po bieżni, dostosuj tempo tak, żeby się za bardzo nie zmęczyć, ale żeby przejść jak najdłuższy dystans. Jak już odpoczniesz po spacerze, wejdź do kapsuły, zacznie z niej wiać naprawdę silny wiatr, a Ty musisz utrzymać się w miejscy w locie jak dłużej możesz. Myślę, że to Cię wymęczy wystarczająco na dzisiaj, dlatego po ćwiczeniu w kapsule masz wolne. Natomiast Ty, Riolu, pójdziesz ze mną. Zaczniesz od pompek. Zrobisz i 15 na rozgrzewkę, a potem weźmiesz do rąk hantle ze średnim obciążeniem i wykonasz nimi 5 serii po 10 podniesień. Potem damy Twoim łapkom odpocząć i będziesz trenować kopnięcia w worki treningowe. Po minutach kopania przejdziemy do wyciskania na klatę. Zaczniemy od małego ciężaru i stopniowo będziesz podnosić coraz większe. Kiedy już znajdziemy szczyt Twoich możliwości w podnoszeniu, założymy znowu średni ciężar i zrobisz z nim 5 serii po 10 podniesień. Na koniec zrobisz brzuszki, 5 serii po 20 brzuszków. Wydaje mi się, że na dzisiaj to wystarczy, powodzenia.-Przekazałem swój plan pokemonom.
Cały czas kontrolowałem poczynania swoich małych przyjaciół, aby nie stała się im żadna krzywda. W końcu na siłowni nigdy nie ma żartów z ciężarami. Asekurowałem i pomagałem moim pokemonom z ciężarami i włączaniem urządzeń. Siła mięśni moich pokemonów powinna wzrosnąć, przez co będą w stanie silniej i skuteczniej wykonywać swoje ataki. Poza tym liczyłem na to, że rozwój mięśni skrzydeł Starly przyspieszy jego lot.

Oba pokemony 1,5 do lv. i Riolu 0,75 do lv dodatkowo za event

Pewnego razu wybrałem się z moimi pokemonami na stadion piłkarski. Uwolniłem pokemony z ballek, aby już chwilę później zapoznały się nowym obiektem. Widziałem dwie bramki i mnóstwo piłek, które można doskonale wykorzystać w treningu. Trawa w tym dniu idealnie nadawała się do biegania, dlatego szybko udało mi się ustalić co będziemy trenować.
-Witajcie, dzisiaj poćwiczymy waszą szybkość. Ustawicie się na linii bramki, w tym samym miejscu będzie piłka, którą będę kopał. Wy musicie wystartować w momencie uderzenia, możecie biec lub lecieć, jak wolicie. Jedyne co musicie osiągnąć to być szybszym niż piłka. Będziecie biec 90 metrów, dokładnie do środkowej linii boiska. Kto będzie szybszy, tego czeka nagroda, dostanie coś pysznego, natomiast ten kto się spóźni będzie robił 2 karne kółko wokół stadionu, co powinno równać się około 600 metrom. Radzę wam się jednak dobrze przyłożyć, im będziecie szybki, tym skuteczniej i silniej uda się wam wykonywać swoje ataki, a przeciwnikom będzie was trudniej trafić. Zaczynamy-Powiedziałem i rozpocząłem kopanie piłki, aby każdy sam mógł się sprawdzić. Po kilkunastu minutach postanowiłem zmienić ćwiczenie.-Teraz ścigacie się nie z piłką, lecz z sobą. Wygrany dostanie nagrodę, a przegrany zasuwa 2 kółka.-Dodałem
Obserwowanie poczynań moich pokemonów sprawia mi przyjemność, bo wiem, że wzmacniam z nimi więzi, a także doskonale nasze umiejętności, przez co jesteśmy bliżej osiągnięcia celu.

1,4 lvl dla pokemonów.

Pewnego razu postanowiłem wybrać się z moimi pokemonami na basen. Kiedy wszedłem do budynku rozejrzałem się po nim dokładnie. Zobaczyłem basen olimpijski, podzielony na tory, dużą i wysoką halę, oraz trybuny. Było tutaj wystarczająco dużo miejsca, abym mógł potrenować wszystkie moje pokemony. To idealna okazja, aby przeprowadzić z nimi trening wytrzymałości. Szybko uwolniłem Carvanhę do basenu, a Riolu i Staravię obok wody.
-Plan na dzisiaj jest następujący, będziemy trenować wytrzymałość. Carvanha będziesz pływać baseny, a wygląda to tak. Płyniesz przed siebie, na ćwierci, połowie i kolejnej ćwierci długości basenu są chorągiewki. Płyniesz od ściany do pierwszej chorągiewki, tam nurkujesz do samego dna, po czym rozpędzasz się wyskakujesz nad powierzchnię wody najwyżej jak możesz, następnie wracasz do początku basenu i płyniesz do chorągiewek znajdujących się w połowie, robisz tam to samo i wracasz, potem do kolejnej ćwierci i do końca. Musisz zrobić jak najwięcej takich basenów. Ty Riolu będziesz zaczynała każdy basen ze stopnia. Musisz wskoczyć do wody i dalej robić to samo co Carvanha, z tym, że po skończonym basenie, znowu musisz wskoczyć ze startera. Natomiast Ty Staravia, będziesz latać dookoła całego basenu zmieniając wysokość co jakiś czas. To powinno dać wam niezły wycisk i pomóc w zwiększeniu wytrzymałości. Kiedy już się bardzo zmęczycie, przejdziemy na płytką wodę, gdzie będziecie trenować wykonywanie swoich ataków w wodzie. Ty też Staravia. Musicie być gotowi na wszystko.-Charyzmatycznie i jednocześnie sympatycznie przekazałem swoje plany pokemonom.
Obserwowałem ich poczynania, ale nie przyglądałem się biernie, sam wskoczyłem do wody z moimi pokemonami, aby towarzyszyć im podczas ćwiczeń i wykonywać to samo co one.

Pokemony otrzymują 1,4 lvl, a Carvancha dodatkowo +0,7 za event.

Pewnego razu postanowiłem zabrać swoje pokemony do parku rozrywki. Kiedy przyszedłem na miejsca ujrzałem wiele różnych atrakcji. Była tam sala, w której strzelano do Ciebie gumowymi piłkami, wyczynowa trasa na drzewach, którą trzeba było pokonać w jak najkrótszym czasie, co przypominało park linowy, sala z manekinami do atakowania, a także naziemny tor przeszkód. Uznałem, że to idealne miejsce do treningu moich pokemonów przed walką u lidera. Dlatego odpiąłem od paska dwa pokeballe i wypuściłem z nich Nidorana i Bulbasaura.
-Cześć.-Przywitałem się z przyjaciółmi.-Dzisiaj chciałbym tutaj z wami potrenować. Spójrzcie tam, zaczniemy od treningu uników.-Wskazałem palcem na salę, w której strzela się gumowymi piłkami.-Tam musicie wykazać się refleksem i szybkością, aby unikać jak największej liczby piłek, które będą leciały prosto na was. Pamiętajcie, skupcie się na na przedmiocie, który w was leci, a nie na na ustawieniu działek. Wyobraźcie sobie, że to inny pokemon was atakuje, a wy musicie przeskakiwać, turlać się, czołgać i biegać, aby nie dać się trafić. Następnie spróbujemy nauczyć was jak przystosowywać się do terenu, w którym trzeba walczyć. Tutaj macie wyznaczoną trasę kilka metrów nad ziemią, liny i deski zawieszone pomiędzy drzewami mają wam w tym pomóc, ale także zaskoczyć was w niespodziewanych momentach. Tutaj bardzo przyda się wam spryt i koordynacja. Bulba, chciałbym żebyś jak najczęściej używał tutaj Vine Whip, masz sobie nim pomagać jak tylko możesz, będziemy bardzo potrzebować tego ataku w najbliższej walce. Dajcie z siebie wszystko i nie spadnijcie. Jak już skończycie, pójdziemy do sali z manekinami, tam po prostu przećwiczycie swoje ataki. Dajcie mi popis waszej siły. Nidoran, chciałbym żebyś pokazał jak używasz Thunder i Ice Beam, a także Super Fang. Daj popalić kukle. Z kolei Ty, Bulba, powinieneś skupić się na zmasakrowaniu manekina Energy Ball'em, Vine Whip'em, a także Leech Seed'em. Nie krępujcie się, tylko walcie w nich ile macie sił. Na koniec zrobimy sobie tor przeszkód. Trochę szybkości też nam się przyda, chciałbym nad nią z wami pracować. Powodzenia, mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić.-Powiedziałem entuzjastycznie do moich pokemonów.
Wiedziałem doskonale, że poradzą sobie bez problemu ze wszystkimi postawionymi przed nimi zadaniami, bo chcą być dla mnie coraz silniejsze. Taki pokaz dwóch samców na pewno będzie efektowny i efektywny. Spokojnie nadzoruję wyczyny moich pupili i doskonale bawię się razem z nimi.

Oba pokemony otrzymuję +1,4 lvl.

Pewnego razu postanowiłem wybrać się z moimi pokemonami na plażę. Morze tego dnia nie było spokojne, ale nie szalał też na nim sztorm. Fale były dość duże, ale na pewno nie zagrażały bezpieczeństwu pokemonów. To były idealne warunki na dzisiejszy trening. Co prawda w sali będziemy walczyć przeciwko zupełnie innemu typowi, ale nad równowagą dużo lepiej pracuje się w morzu. Złapałem za trzy pokeballe, po czym wypuściłem z nich Bulbasaura, Nidorana oraz Krabby'ego. Przygotowałem sobie kilka lekkich piłek, a także kilka metalowych, oraz kilka manekinów na stojaku. Wbiłem kukły na niedużej głębokości i tylko kilka trochę dalej, po czym przywitałem się z pokemonami.
-Witajcie. Chciałbym kontynuować wasze przystosowanie do zmiennych warunków. Dzisiaj popracujemy nad równowagą, żebyście wiedzieli co zrobić w razie nieprzewidzianych ruchów ziemi. Bulba, Nidoran, wy zaczniecie. Spróbujcie wejść do wody po samą szyją i stanąć na dwóch łapkach. Na pewno nie będzie łatwo, a fale będą was przewracać, ale wy nie możecie się poddać. Musicie wstawać raz za razem i powtarzać tę czynność, dopóki nie uda wam się złapać pełnej równowagi. Potem podniesiemy wam poprzeczkę, będziecie musieli ustać na jednej łapce. Wiem, że to wydaje się nie możliwe, ale ja w was wierzę, dacie sobie radę. Dzięki temu ćwiczeniu trzęsienie ziemi czy inne wstrząsy nie będą w stanie was zaskoczyć. Przystosujecie się do walki w terenie. Kiedy już uda wam się ustać na jednej łapce i żadna fala nie będzie was w stanie przewrócić poćwiczymy trochę ataki. Najpierw z dystansu, Bulba użyjesz Energy Ball i Vine Whip, żeby zaatakować manekiny na większej głębokości, potem Ty Nidoran zrobisz to samo używając Thunder i Ice Beam. Musicie ćwiczyć te ataki, bo na pewno się wam przydadzą. Jak już będziecie trafiać za każdym razem, pójdziemy krok dalej. Wejdziecie do wody i zaatakujecie manekiny z bliska, te na płytkiej wodzie. Bulba, Ty musisz ćwiczyć Tackle i Sludge Bomb, od czasu do czasu możesz też spróbować użyć Leech Seed, a Ty Nidoran ćwicz Super Fang, Peck i Double Kick. Jak się zmęczycie to zrobimy przerwę. Natomiast Ty Krabby, jesteś tu nowy, dopiero co się wyklułeś, dlatego Ty będziesz pływał po piłki i przynosił mi je z powrotem. Jeżeli piłka unosi się na wodzie, to po prostu łapiesz ją i do mnie wracasz, jeżeli jednak zatonie, musisz po nią zanurkować, wyłowić i dopiero wtedy mi ją przynieść. Powodzenia, na pewno sobie poradzicie.-Przekazałem pokemon swój plan na dzisiejszy trening.
Skupiłem się na rzucaniu piłek Krabby'emu, aby miał spory kawałek do przepłynięcia, na zmianę używają metalowej, która tonie i lekkiej, która unosi się na powierzchni. Wysokie fale mocno utrudniały zadanie moim pokemonom, ale one nie dawały za wygraną i walczyły do końca. To dla nich cenna lekcja hartu ducha, koordynacji i równowagi, a także wytrzymałości i wydolności.

Pokemony otrzymują +1,3lvl.

Pewnego razu postanowiłem wybrać się nad jezioro. Dzień był naprawdę ładny, a pogoda piękna. Słońce świeciło wysoko na niebie, a dokoła było słychać śpiew poke-ptaków. Woda była spokojna, bo wiatr był naprawdę nieodczuwalny. Dookoła sporego zbiornika wodnego rozsiane były nieregularnie drzewa. Postawiłem koło siebie koszyk z różnego rodzaju piłkami i sprawdziłem czy wszystkie nadają się do ich wykorzystania. W tak doskonałych warunkach wymyśliłem, że nadchodzi idealny czas, aby potrenować ze swoimi pokemonami. Spojrzałem na swój pasek, przy którym przypiętych już było osiem pokeballi. Odpiąłem dwa z nich, po czym wypuściłem je.
-Charmander, Krabby, pokażcie się!-Przywitałem się z moimi pokemonami głaszcząc je i uśmiechając szczerze.-Witajcie, dzisiaj chciałbym z wami trochę potrenować. Uważam, że dzisiaj jest doskonały dzień, aby poćwiczyć waszą szybkość i celność. Mam nadzieję, że będziecie się ze mną dobrze bawić. Najpierw pobawimy się w berka, ja oczywiście będę się bawił z wami. Wolno nam pływać, ale nie za daleko od brzegu, nie wolno też nurkować. Biegamy tylko i wyłącznie blisko wody, lub w niej. Musimy być szybcy, jeżeli komuś nie uda się złapać nikogo przez minutę, dostaje karę i podciąga się na gałęzi dziesięć razy, natomiast Ci, którzy nie dali się złapać dostaną nagrodę w postaci 15 pompek. Dlatego radzę wam być jak najszybszymi, jeżeli nie chcecie wykonywać dodatkowych ćwiczeń. Ja zacznę gonić. Będziemy bawić się w berka tak długo jak tylko będziemy mieć siły i jak długo będzie nam się chciało, później zrobimy sobie krótką przerwę na wejście do wody, gdzie chwilę posiedzimy, a następnie przejdziemy do treningu celności. Ja będę wam rzucać piłki, a wy na zmianę będziecie je atakować. Charmander, Ty będziesz ruszał z lądu, dogonisz piłkę i wykonasz na niej Scratch. Natomiast Ty, Krabby będziesz cały czas w wodzie, tam będziesz wyskakiwać i łapać piłkę Vice Grip'em, gdyby nie udało się jej złapać i ścisnąć ze wszystkich sił musisz trafić w nią Sclad'em. Miłej zabawy.-Powiedziałem do pokemonów zadowolony.
Już po chwili ruszyłem, aby bawić się z nimi w berka, każdy z nas bawił się świetnie. Następnie posiedziałem chwilę z pokemonami w jeziorku, aby odpocząć, po czym zacząłem rzucać im piłki różnych wielkości, zaczynając od dużej, a kończąc na najmniejszej, przy czym rzucałem coraz mocniej, aby mieli coraz trudniej.

Pokemony otrzymują +1,4 lvl.

Pewnego pięknego, słonecznego dnia postanowiłem wybrać się wraz z moimi pokemonami na trening. Mam w swojej drużynie kilka młodych i wciąż niedoświadczonych pokemonów, dlatego uważam, że jest to idealny moment, aby poćwiczyć z nimi ich umiejętności. Wydaje mi się, że to chwila, w której powinni zdobyć ostrogi, aby opanowali swoje ruchy do perfekcji, a także popracowali nad swoimi statystykami. Idąc na polanę rozglądałem się uważnie dookoła i widziałem słońce, które świeciło wysoko nad horyzontem dając przyjemne uczucie gorąca. Nawet wiosenny wiatr, który delikatnie muskał moją twarz i rozwiewał mi włosy był całkiem ciepły. W takich warunkach nawet nie za bardzo ciążył mi ogromny plecak ze sprzętem, który zabrałem ze sobą. Kiedy dotarłem do celu, ujrzałem strumień, którego końca i początku nie byłem wstanie zlokalizować. Moim oczom ukazały się również kamienie różnej wielkości, od maleńkich, aż po takie moich rozmiarów, widziałem również mnóstwo drzew, krzaków, a także trawy. Poczułem, że dzisiejszy dzień z całą pewnością sprosta moim oczekiwaniom. Zdjąłem plecak i odstawiłem go na kamień średniej wielkości, po czym złapałem za dwa pokeballe i odpiąłem je od paska.
-Wybieram was, Charmander, Krabby!-Wykrzyczałem z entuzjazmem uwalniając stworki.-Cześć. Macie ochotę na trening w tak wspaniały dzień?-Zapytałem, a pokemony przytaknęły radośnie.-W takim razie chciałbym, żebyście poćwiczyli dzisiaj uniki, kontrę, a także szybkość. Na pewno przydadzą wam się te umiejętności podczas każdej z walk. Zaczniemy od uników. Przyniosłem ze sobą pewną maszynę. Ustawicie się naprzeciwko niej, a ona będzie strzelała w was piłkami z dużą prędkością. Musicie się skupić, pokazać swój refleks i szybkość. Waszym zadaniem jest uniknąć uderzenia piłką. Bez żadnego ataku, po prostu nie dajcie się trafić. Gdyby jednak któremuś z was nie udało się wykonać uniku, za karę będzie biegał wzdłuż strumyka. Dlatego radzę wam być naprawdę szybkim. Będziecie to robić seriami, najpierw Charmander, potem Krabby. Seria będzie liczyła 10 strzałów. Każdy ma do zrobienia po 10 serii. Następnie trochę zwolnimy tempo. Ustawię maszynę za kamieniem i ponownie będę w was strzelał. Tym razem będziecie musieli wykonać unik, aby nie dać trafić, a następnie zaatakować kamień, zza którego oddany będzie strzał. Charmander, Ty atakujesz Scratch, natomiast Ty Krabby użyj do tego Sclad. Włóżcie w te ataki całą swoją siłę i postarajcie się niszczyć kamienie, które będziecie atakować. Jeżeli wam się to nie uda, odskoczcie na bezpieczną odległość. Tutaj w przypadków trafienia przez piłkę kara jest taka sama, biegacie wzdłuż strumienia. To ćwiczenie będziecie wykonywać na zmianę, każdy po 10 razy. Na koniec poćwiczymy szybkość. Ustawicie się równo z maszyną i będziecie się ścigać z piłką, która zostanie wystrzelona. Musicie być jak najszybsi. Jeżeli uda wam się prześcignąć piłkę, dostaniecie coś pysznego, jeżeli jednak to ona was wyprzedzi musicie ją zniszczyć używając tego samego ataku co w przypadku kontry. Będziecie się ścigać na zmianę, każdy po 10 razy. Myślę, że po tym wszystkim będziecie mieli dość i odpuścimy na dzisiaj. A teraz ja przygotuję maszynę, a wy rozgrzejcie się, pobawcie przez chwilę.-Powiedziałem z jak największą charyzmą, aby zainteresować i zmotywować moje pokemony do jak największego zaangażowania w trening.
Kiedy one zaczęły się bawić, ja wyjąłem z plecaka sprzęt i zacząłem go rozstawiać i już po krótkiej chwili rozpoczęliśmy wcześniej omówiony trening.

pokemony 1,5 do lv


Krabby 0,75 do lv. dodatkowo

Był piękny, słoneczny dzień. Postanowiłem wybrać się wraz z moimi pokemonami na basen, aby wzmocnić ich kondycję. Kiedy dotarłem do budynku, moim oczom ukazała się wielka i nowoczesna konstrukcja, która dosłownie zachęcała do wejścia do środka. Po prostu nie mogłem nie skorzystać. Wszedłem do środka przez automatyczne, szklane drzwi i moim oczom ukazał się wspaniały basen olimpijski, w którym pływali zarówno trenerzy, jak i ich pokemony. Szybko przebrałem się w kąpielówki i zająłem miejsce na swoim torze, gdzie nikt mi nie przeszkadzał. Stanąłem przy starterze, a następnie powiększyłem dwa pokeballe, które zabrałem ze sobą i wypuściłem z nich Krabby'ego i Charmandera.
-Wybieram was!-Wykrzknąłem i pogłaskałem pokemony.-Witajcie. Dzisiaj chciałbym popracować nad waszą kondycją, nad wytrzymałością. Wiem, że oboje lubicie pływać, dlatego myślę, że ten sposób będzie dla was najprzyjemniejszy i najefektywniejszy. Jednak, że Krabby, jako że jest pokemonem wodnym musi mieć jakieś utrudnienie, aby trening zaowocował i dla niego. Zaczniemy od Ciebie Charmander. Stajesz na starterze, wskakujesz do wody i pływasz dowolnym stylem. Musisz zrobić jak najwięcej basenów. Jeżeli się zmęczysz i nie będziesz miał już siły, trudno, musisz wytrzymać jeszcze przynajmniej pięć basenów i dopiero wtedy zrobisz sobie przerwę. Zatrzymasz się w płytkiej wodzie, nabierzesz jak najwięcej powietrza w płuca i wydmuchasz je całe do wody, tylko bez ognia. Powtórzysz tę czynność dwadzieścia razy, nie masz wyjścia i musisz w tym czasie odpocząć, bo dalej czeka Cię pływanie. Weźmiesz do łapek po jedno kilogramowym hantelku, przyczepię Ci też takie do nóg i do ogona i będziesz musiał zrobić tak tyle basenów ile dasz radę i jeszcze jeden. A Ty Krabby będziesz miał zupełnie inne zadanie. Od razu dostaniesz duże obciążenie, dwa razy cięższe od Ciebie. Będziesz musiał z nim pływać "baseny". Robi się to tak, że płyniesz od ściany do chorągiewki, nurkujesz i wracasz do ściany, potem płyniesz do drugiej chorągiewki, przy której nurkujesz i znowu wracasz do ściany, to samo robisz przy trzeciej chorągiewce i przy drugiej ścianie. Musisz zrobić jak najwięcej takich "basenów", nawet kiedy już nie będziesz miał siły musisz wykrzesać z siebie absolutnie wszystko i wytrzymać jeszcze kilka takich "basenów". Kiedy już pozwolę Ci skończysz przejdziesz do strumienia dzikiej rzeki. Ustawię Ci naprawdę sporą siłę, a Ty będziesz musiał się jej przeciwstawić. Po prostu płyń przed siebie, o ile dasz radę. Na zakończenie wrócisz do robienia "basenów", ale tym razem zwiększę Ci obciążenie. Dajcie z siebie wszystko, bo na zakończenie zorganizujemy sobie wyścig razem ze mną i wspólnie pójdziemy do Sauny.-Powiedziałem spokojnie, aby pokemony dobrze mnie zrozumiały. Szybko pokazałem im co dokładnie mają robić, a one zaczęły dawać z siebie absolutnie wszystko, aby stać się silniejszymi dla mnie.

Pokemony otrzymują 1,5 lvl.

Pewnego pięknego dnia postanowiłem udać się wraz z moimi pokemonami na basen. W końcu kolejną liderką, z którą przyjdzie mi się zmierzyć będzie używać pokemonów typu wodnego, dlatego muszę się do tego dobrze przygotować. Kiedy wszedłem do nowoczesnego budynku od razu ujrzałem znak, który kierował mnie do sali walk wodnych. Bez wahania udałem się w tamtym kierunku i ujrzałem duży basen, na którym rozłożone były wysepki, dla pokemonów innego typu niż wodnego. Dookoła basenu znajdowała się armatka wodna, która wystrzeliwała wodę pod ciśnieniem w kierunku wysepek. Pomyślałem, że to idealna okazja, aby przygotować moje pokemony do walki z wodnym przeciwnikiem. Postanowiłem użyć ich trzech.
-Krabby, Bulbasaur, Nidoran, pokażcie się!-Wybrałem pokemony i wszystkie pogłaskałem.-Chciałbym trochę z wami potrenować. Co powiecie na walkę w wodnej scenerii? Podzielimy sobie ćwiczenia na trzy części. Plan jest taki, w pierwszej fazie Krabby nurkuje w wodzie i będzie was atakował z wody, a wy musicie uniknąć jak najwięcej jego ataków. Będzie używał wszystkich rodzajów ruchów jakie ma, nie tylko tych wodnych. Cały czas musicie być czujni i skakać z wysepki na wysepkę, a do tego nie dać się trafić w żaden sposób. Zacznie Nidoran, potem wejdzie Bulba i odwrotnie. Przez dwie kolejki powinniście złapać jak to robić, a Krabby potrenuje swoje ataki. Następnie przejdziemy do ataków i uników z jego strony. Krabby przez większość czasu będzie w wodzie, ale co jakiś czas pokaże się wam na wysepce i na powierzchni, abyście mogli w niego celować. Możecie używać wszystkich ataków jakie macie, ale musicie być precyzyjni, aby go trafić, a on musi być szybki, aby uniknąć ciosu. Jeżeli zauważycie go pod wodą również możecie go zaatakować, od tego masz Vine Whip Bulba, a Ty Thunder Nidoran. Przygotujcie się dobrze jak atakować wodnych rywali. Na koniec połączymy to wszystko w jedną walkę. Najpierw walczyć będzie Bulbasaur, a potem Nidoran. Wszystkie chwyty dozwolone, macie się solidnie zahartować. Można nurkować, skakać, atakować i unikać. To ma być jednak czysta walka. Ja przez cały czas będę za armatką, pamiętajcie, że musicie być dodatkowo czujni, bo przez wszystkie etapy możecie oberwać ode mnie wodą. Pamiętajcie, szybkość, precyzja i czujność to klucz do zwycięstwa.-Powiedziałem radośnie i zająłem określoną przez siebie pozycję i obserwowałem wyczyny moich pokemonów, raz po raz strzelając w nich wodą, aby byli jeszcze czujniejsi.

Pokemony otrzymują +1,5 lvl.

Ponownie wybrałem się na basen wraz z moimi pokemonami. Skoro kolejny lider, z którym przyjdzie mi się zmierzyć ma typ wodny, to basen będzie teraz często odwiedzanym przeze mnie miejscem. Tym razem postanowiłem odnaleźć tor przeszkód, aby poćwiczyć wytrzymałość pokemonów, w warunkach, jakie będą panować w sali Misty. Zabrałem ze sobą trzy pokeballe, wszedłem do sali z torem przeszkód i rozejrzałem się dokładnie. Zauważyłem idealne miejsce do ćwiczeń. Był tam całkiem spory wodospad, dzika rzeka, ścianka wspinaczkowa, wysepki na wodzie, duży basen o różnych głębokościach, armatki wodne, balony z wodą, liny, sztuczne drzewa, a na końcu manekin, którego trzeba zaatakować.
-Krabby, Nidoran, Bulbasaur, pokażcie się!-Wykrzyczałem zadowolony, bo miałem w głowie fantastyczny plan. Przywitałem się z pokemonami głaszcząc je, a następnie zabrałem się do tłumaczenia im zasad.-Dzisiaj zrobimy sobie szkolenie wytrzymałości, jak w wojsku. Spójrzcie na ten tor przeszkód. Zaczniemy w ten sposób, Bulba, Nidoran, wy robicie pięćdziesiąt pompek i ruszacie na tor, a Ty Krabby, zamiast pompek podciągasz się na gałęzi. Teraz wszyscy robicie dokładnie to samo.Wchodzicie do wody i najpierw biegniecie w płytkim obszarze jak najszybciej potraficie, potem płyniecie do wysepek. Po drodze musicie pokonać dziką rzekę, więc sztucznie wytworzony wodny opór na pewno nie ułatwi wam zadania. Kiedy już ją pokonacie, musicie po prostu przeskakiwać z wysepki na wysepkę, jak najszybciej, bo wszystko tutaj jest na czas. Nie będzie wam jednak łatwo, bo armatki wodne cały czas będą was atakować, a wy musicie ich unikać i nie dać im się zrzucić, bo każdy upadek do wody to zaczęcie wysepek od nowa. Następnym etapem toru jest ścianka wspinaczkowa pod wodospadem. Wiem, że sobie z tym poradzicie, po prostu musicie wspiąć się na szczyt ścianki, nie myślcie o wodospadzie, który przez cały czas będzie was oblewał wodą. Nie możecie dać mu się zmyć, bo będziecie musieli zacząć wspinaczkę od początku. Na górze ścianki czekają was liny przyczepione do drzew, musicie zachować równowagę i przejść po nich do manekina. Przy okazji nie możecie pozwolić, aby któryś z balonów napełnionych wodą strącił was do wody, bo tak samo jak w poprzednich częściach będziecie musieli zaczynać etap jeszcze raz. Na sam koniec zostaje już tylko przyjemność. Krabby, wykonujesz X-Scissors w manekina, Bulba wykonujesz w niego Energy Ball, a Ty Nidoran atakujesz go Drill Run. Myślę, że jak wykonacie tę pracę pojedynczo, to będziecie mieli na dzisiaj dosyć i będziemy mogli skończyć. Powodzenia. Zaczyna Krabby, potem leci Bulba, a na końcu Nidoran.-Objaśniłem pokemonom wszystko bardzo szczegółowo, aby wiedziały co po kolei robić.
Zacząłem obserwować ich poczynania, aby sprawdzić jak radzą sobie na torze.

1,5 lvl dla poków.