Poradnik młodego agenta czyli...-Gra Neytiri

Grow trzymaj się. Przestajemy aie bawić. Gdy cię pusci oddziel nas od niego ścianą ognia za pomocą Ember i gdy przejdzir szybko Bite. poszukalam wzrokiem jakieś klatki tudziez dobuczki i jaknajszybciej młode umieścić pod pułapka. Miałam dość tej zabawy.

Wystarczyło tylko chwycić jedno z młodych,a wściekły Sandslash...poddał się unosząc łapki w górę.
Po chwili coś przekłuło Twoją uwagę,na szyi jednego z Sandsrew'ów wisiał złoty naszyjnik z kolejną monetą.
Growlithe szybko doskoczył do Ciebie chcąc znaleźć się poza zasięgiem pazurów i mieć mozliwość Cię bronić

Wezmę tylko to co moje i już nas nie ma. wyciagnelam rękę by wziąć monetę z szyi małego, pokazując gestem głowy Grow by w razie czego atakowała go bite. Wzięłam monetę i wycofalam się tyłem do domu myśląc gdzie nastepna może być ukrytą. Ogień woda i ziemia mam z głowy. Jeszcze tylko elektryczność i powietrze.

Przypadkowo nadepnęłaś na kamienną płytę...i dobrze zrobiłaś,wyryta na nich była kolejna zagadka.

Teraz chodzi o wiatr Grow. rozejrzalam się po drzewach zamyslona. Lubilam marzyć i myśleć i faktycznie wtedy patrzylam tempo w przestrzeń.Chyba należało ponownie to zrobić. Usiadlam na ziemi zamyslona i rozmyslalam nad niebieskimi migdalami oraz o budowie oczka wodnego. Nagle mnie olsnilo. Poszłam do mieszkania patrząc jak sroka w gnat na sufit. Aż szyja może rozbolec.

Spojrzałaś w górę i zobaczyłaś spore stado śpiących Woobatów,które się z niego zwieszały,a pośród nich błyszczała kolejna moneta...jednak jak miałabyś ją zdobyć?Ataki Twojego pokemona nie dosięgną poke-nietoperzy,ściany są zbyt gładkie,a po poprzednim wyzwaniu mogłaś być pewna,że prośby nie pomogą

Starałam się je sploszyc halasami i światłem. Gdy to nie wyjdzie rzucam w nie kamieniami by odczepily się od sufitu. Nadzieja jest to że któreś z nich wkońcu zrzuci ta monetę. Oby tylko się ode mnie nie doczepily. Staram się na wszelakie sposoby je wyploszyc. Może kiedys się uda.

Kamienie nic nie dawały ponieważ nie dawałaś rady dorzucić jednak czułe na dźwięk pokemony zareagowały na Twój hałas i spłoszone zaczęły latać we wszystkie srny zrzucając przy tym monetę wraz z liścikiem

-Piorun znika w ziemi i tam też go znajdziesz
Wróć do początku i dokończ co zaczął pokemon

Schowalam kolejna monetę. Jeszcze jedną. Jak widać musiałam wrócić do tamtego pokemona. Tak wiec wyszłam na dwor szukając oznak trafienia piorunem. Jakoś nie miałam zamiaru kopać bo na to to wygląda. Znaczy jeśli mam dokończyć to co zaczął pokemon. Jednak dla pewności przeszłam przez pomieszczenia przez które już szlam by tu się dostać.

Przeszłaś przez wszystkie pomieszczenia jednak nic nie zauważyłaś,żadnych oznak trafienia pioruna ani dziur (gniazdo Sandslasha zniknęło pozostawiając po sobie gładką ziemię). Nagle coś sobie przypomniałaś,Growlithe warczał na początku zadania,wtedy byłaś przekonana,że nie podoba mu się zadanie które macie wykonać,ale jeśli by sobie to dokładniej przypomnieć,to warczał na mur

Zaskoczona że dziura zniknęła przypmnialam sobie sam początek zadania. Grow prowadź. Znalazles coś w murze prawda? Prowadź. powiedziałam do Grow idąc za nim. Gdy już byłam na miejscu przyjrzalam się uważnie murowi i zaczęłam go opukiwac szukając dziury. Nasluchiwalam specyficznego "puk puk" gluchego tak jak się w ścianę z karton-gipsu puka.

*stuk stuk**stuk stuk**Stuk PUK*
Znalazłaś miejsce,a gdy tylko w nie uderzyłaś mur rozwarł się wypuszczając ostatnią monetę i ukazując podłużną listwę z pięcioma okrągłymi wgłębieniami.
Pod listwą była ostatnia zagadka

Wyciagnelam swoje monety z kieszeni a następnie obejrzalam je. Zarówno rewers jak i awers oraz nacięcia na brzegach. na tej podstawie przypasowalam je do miejsc w listwie która mi się pokazała. Byłam ciekawa ile czasu mi zostało. Na pewno na max nie zostanę oceniona bo miałam problemy z rozwiązywaniem późniejszych zagadek. na wspomnienie zamrozenka przez lody zadrzalam. Taa to była najmniej ciekawa cześć zadania razem z uwiezieniem Grow. W sumie to tam najbardziej zawalilam. Rozmyslalam w duszy.

Na monetach były wybite podobizny pokemonów,kolejno:Woobat,Litwick,Sandslash,Litwick i ku Twojemu zaskoczeniu Growlithe.Przyjrzałaś się wgłębieniom,ale nie było na nich żadnych rysunków,były zupełnie gładkie tak jak drugie strony monet...musisz je ułożyć w kolejności,ale w jakiej?

2x Litwick?
________
Postanowiłam je ułożyć wedlog typów który jaki pokonjue tak więc wpierw polozylam Woobeta, litwickax2, Growlithe a na końcu Sanslasha. Bylam ciekawa co się stanie ale pewnie moja woedza na temat pokemonow była zbyt mała bym ułożyła je w odpowiedniej kolejności.

Wybacz,miał być Litwick i Vanillie
________________________________

Ułożyłaś monety w tej kolejności i...nic się nie stało,po chwili monety same wypadły z listwy,a ty odruchowo je złapałaś.
Nagle gdzieś z głośników usłyszałaś głos
-Czas się kończy,zostało Ci dziesięć minut,jeśli nie zdążysz uznamy test za niezdany
Zostało Ci niewiele czasu,ale jaka miał być prawidłowa kolejność?

Skoro wedlog typów to może wedlog kolejności jaka ich znalazłam. Tak więc ostatni Growlithe, Woobat, Sandlash, Vanillie oraz Litwick. Była to kolejność od końca. Znając moje szczęście coś zepsulam tak woec byłam przygotowana na ponownie lapanie monet.

Ułożyłaś monety w podanej kolejności,a wtedy...udało się,listwa się zapadła,otwierając niewielką przegródkę w której znalazłaś szarego poketcha.

-Brawo,właśnie zakończyłaś szkolenie,wygląda na to,że możesz zacząć pracę w terenie-Powiedział głos-A tak przy okazji...zostało Ci jeszcze dwadzieścia minut ale chcieliśmy sprawdzić jak radzisz sobie w stresie-Dodał z lekkim rozbawieniem
Drzwi za Tobą się otworzyły,zakończyłaś test.

Lekko zaskoczona zs już dostałam szary kolor ucieszylam się. Z tego co zapoznalam się z dokumentacja Emeraldy powinnam dostać faltycznie szary. Widac za słabo się zapoznalam. Zalozylam szarego zaś tego co miałam postanowiłam odnieść do gabinetu Clary. Byłam ciekawa czy dostałam również jakiś mundurek ale wszystko pokolei. Od zawsze marzyło mi się dostać bojówki i glany. Poglaskalam Grow zadowolona ze zdanego testu udać się do Clary. Mojej przełożonej.

-Wejdź-Usłyszałaś zanim jeszcze zdążyłaś zapukać do drzwi.
Otworzyłaś j,a Twoim oczom ukazał się obszerny choć ciemny gabinet,wisiało tu kilka obszernych,korkowych tablic z powieszonymi mapami pełnymi kolorowych pinesek połączonych różnokolorowymi sznurkami,a także wiele zdjęć ściganych przestępców,wielu z nich wyglądało dosyć nieciekawie.
Okna gabinetu były zasłonięte roletami,a jedyne światło pochodzi z wiszącej na suficie lampy i komputera na którym Clara akurat coś pisała
-Gratuluję zdania testu-A więc już wiedziała,wieści szybko się roznoszą-Jednak już masz przydzieloną misję....a i nie licz na mundur,masz być tajniakiem nie żołnierzem-Stwierdziła z uśmiechem podając Ci jakiś papier:


-To Twoje zadanie-Powiedziała gdy skończyłaś czytać-Znaleźć tę dwójkę i podać nam jak najwięcej informacji o nich,może nawet pokonać i przekazać ich nam jeśli dasz radę.To Twoja główna misja,co jakiś czas będziemy Ci dostarczać dodatkowe przez Delibirdy abyś mogła się wykazać-Powiedziała

Nawet na terenie tutaj nie bede miala mundurka? spytalam smutnym glosikiem usmiechajac sie. Schowalam karteczke do kieszeni. Wiadomo kiedy mam ruszyc? spytalam glaszczac swojego pokemona po lebku. W sumie nawet torby nie rozpakowalam to moglam ruszac juz. A co z jakimis pomocami? Mam ich tylko sledzic? dla upewnienia chciala dostac wiecej danych i moze jakis ekwipunek. A i co z jajkiem ktore znalazlam? Mozna je gdzies zostawic by sie wykluło? dla pewnosci ze mam dalej jajko siegnelam do torby.

-Po kolei,dostaniesz specjalną odznakę...właściwie to już ją masz,jest w poketchu,ruszasz kiedy będziesz gotowa,wszelkie wspomagacze będą Ci dostarczane przez Delibirda,kilka podstawowych gadżetów masz w poketchu...chyba nie myślałaś,że to zwykły komunikator co?-Zapytała puszczając do ciebie oko-Jajko musisz zabrać ze sobą,według naszych badań może sie wykluć w przeciągu kilku najbliższych dni...uznaj to za bonus od firmy-Wyszczerzyła zęby i wstała podchodząc do jednej z tablic z mapą regionu
-Większość liderów z nami współpracuje,jednak jest paru nowych,których podejrzewamy o spiskowanie z Team Omega,dlatego też nie wiedzą,że pozostali z nami współpracują,jeśli pokażesz liderom swoją odznakę będą gotowi Ci pomóc...pod warunkiem,że ich pokonasz...znasz ten typ,muszą się sprawdzić i w ogóle-Dodała-To wszystko,ruszaj gdy tylko będziesz gotowa i...powodzenia-Dodała dużo łagodniej

Ruszylam do pokoju. W nim wrzucilam na powrót kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Gdy już to zrobiłam postanowiłam zobaczyć co mam w poketchu. Zaintrygowaly mnie słowa że już kilka rzeczy mam w nim. Pzyjrzalam się odznace oraz sprzetowi który dostałam. Oraz rozkminialam do czego one mogą służyć.

Przycisnęłaś jedną z opcjo poketcha i wysunęła się mała "szufladka" z odznaką,był to zielony liść,jednak była to tak intensywna zieleń,że zdawał się niemal świecić.
Oprócz odznaki znalazłaś kilka przydatnych gadżetów takich jak radar (w zestawia z kilkoma malutkimi pluskwami),Zestaw do podsłuchu (nie dalej niż pięćdziesiąt metrów),jednorazowy wytrych i stalo9wą linkę z hakiem oraz paralizator (uznałaś,że zanim zdążyłabyś go unieruchomić,już dawno by Cię złapali ale cóż)

Walka wręcz zawsze się nada. Tak więc zostawilam jarteczke na szafce nocnej że wyruszam. Cały swój dopytek którego nie było za wiele spakowalam do plecaka i tak wyszłam upewbiajac się czy aby na pewno nic nie zostawilam. Ruszylam ku przyszłości. Chociaż przydałoby się dowiedzieć o tym laczniku co nieco.